Ewa Błachnio i Robert Górski nie szczędzili dowcipów
W tym samym roku Krzysztofowi Ziemcowi dostało się też od satyryków. Był jednym z nielicznych, który ocalał po przeprowadzeniu tzw. czystki w TVP. Ten fakt nie umknął oczywiście kabareciarzom: Robertowi Górskiemu i Ewie Błachnio.
- Strach zaprosić dziś gwiazdę, nie wiadomo czy to gwiazda czy uchodźca. Jeszcze o azyl poprosi. Albo jakieś choróbsko przywlecze.
- Teraz z zagranicy to raczej gwizdy niż gwiazdy. Lepiej brać swoich.
- No biorą, jak to mówią: lepszy Ziemiec niż cudzoziemiec.
- Ach, żeby dostać tak własny pogram w telewizji...
- To akurat proste, wystarczy wystąpić tylko na odpowiednim zdjęciu i w odpowiednim czasie - zakończył Górski, robiąc tym samym aluzję do sytuacji, w której kilku dziennikarzy ustawiło się do wspólnej fotografii z Jackiem Kurskim, swoim nowym szefem.