Pierwsza porażka
Długo nie wiedział,co powinien zrobić ze swoim życiem i jaki zawód chciałby wykonywać. Pomysł, by został aktorem, podsunęła mu przyjaciółka rodziny, poetka Joanna Kulmowa.
Pierwsze podejście do egzaminów na PWST nie poszło po myśli Wysockiego, znalazł się na liście rezerwowej. Ale to go nie zniechęciło.
- Ta pierwsza w życiu porażka sprawiła, że stwierdziłem, że to jest to, co chcę robić. Na szczęście zapamiętano mnie z egzaminów wstępnych i dostałem list polecający do teatru, który działał przy Zakładach Azotowych w Puławach – opowiadał Wysocki w Super Expressie.