Upór popłaca
Nie poddał się – i słusznie. Wreszcie został przyjęty do krakowskiej PWST. Studia ukończył z wyróżnieniem.
I choć straszono go, że nie będzie miał pracy, że sobie nie poradzi i że konkurencja jest ogromna, nie zamierzał rezygnować.
- Tyle razy zdawałem do szkoły teatralnej, że jak już ją skończyłem, to moja radość była tak ogromna, że nie mogło być mowy o jakimkolwiek zawodzie – mówił w wywiadzie dla magazynu „Świat i ludzie”. - Nigdy nie musiałem sobie przypominać dlaczego chciałem zostać aktorem i jak dotąd mój zawód mnie nie zawodzi.