Miłość do ekranowego amanta
Zacharewicz, student polonistyki, zapisał się również na zajęcia w Państwowym Instytucie Sztuk Teatralnych, ale uczelni nie ukończył.
- Zaliczył dwa z trzech lat. Z tego powodu Aleksander Zelwerowicz (słynny reżyser i pedagog – przyp. red.) powiedział kiedyś, że mu kaktus wyrośnie, jeśli Witold zrobi karierę (choć podobno przyczyną tego stwierdzenia była zazdrość o to, że kiedyś Witold towarzyszył jego żonie podczas wycieczki) – opowiadała żona Zacharewicza, Halina, we wspomnieniach opublikowanych na stronie poświęconej tragicznie zmarłemu aktorowi.
Halina wyznawała, że zauroczyła się w swoim przyszłym mężu, gdy po raz pierwszy zobaczyła go na ekranie. I nie posiadała się ze szczęścia, kiedy okazało się, że jeden z jej wujków dobrze zna obiekt jej westchnień.