"Chłopaki z taśmy"
Pamiętacie program "Chłopaki z taśmy"? W każdym odcinku udział brało pięć dziewczyn i kilkunastu chłopaków. Zasiadające w wygodnych fotelach atrakcyjne panie oceniały wjeżdżających na taśmie produkcyjnej panów. Wszyscy uczestnicy mieli zaledwie minutę, aby w pełni pochwalić się swoimi największymi atutami - zazwyczaj umięśnioną sylwetką.
Po tej krótkiej prezentacji dziewczyny zadawały różnorodne pytania kandydatom, a na koniec podnosiły tabliczkę z napisem "tak" lub "nie". Później oznajmiały, czy chciałyby umówić się z którymś z kawalerów. Jeśli wybrany mężczyzna również był zainteresowany konkretną dziewczyną, wręczał jej pierścionek. Kolejnym etapem była randka po zakończeniu programu.
A co się działo, kiedy żaden z panów nie podbił serca wymagających jurorek? Wówczas schodził ze sceny i odjeżdżał na taśmie za kulisy. W przypadku, gdy kilka pań rywalizowało o względy jednego z uczestników, to on wybierał tę, z którą chciałby umówić się na randkę. Program prowadził Marcin Szczygielski, a emitowany był na antenie TV4.