Ulubieniec telewidzów
Niepowodzenia w małżeństwie nie przełożyły się na życie zawodowe Goszcza, który w 2000 r. zaczął pisać nowy rozdział swojej kariery. Właśnie wtedy dołączył do obsady serialu "Adam i Ewa", gdzie zagrał tytułową rolę u boku Katarzyny Chrzanowskiej.
Historia dwojga ludzi, których połączyła wielka, szalona i romantyczna miłość, błyskawicznie podbiła serca widzów, a Goszcz trafił do grona najbardziej pożądanych aktorów w Polsce. Grę w serialach traktował jak trampolinę, która miała pomóc mu się wybić w show-biznesie. Nie chciał skupiać się wyłącznie na występach w telewizji. Miał inne plany. Marzył o roli w dużej produkcji.
- Chciałbym zagrać w filmie fabularnym, gdzie będę miał dosyć czasu na przygotowanie tego, co mam zagrać. W serialu go nie mam – tłumaczył w wywiadzie.