Żyli na walizkach
W ślad ze Dejmką przeprowadzili się do Warszawy. Chociaż mogli liczyć na angaż, stracili dach nad głową. Jak czytamy w "Na Żywo", przez trzy lata skazani byli na mieszkanie w teatralnej garderobie. Nie było mowy o prywatności. Brak własnego kąta dał się zwłaszcza Horawiance we znaki.
- Ciągle nie dosypiałam, bo całe noce było albo popijanie, albo gadanie - wspominała.
Wszelkie zmartwienia przesłonił ogromny sukces Voita. Dzięki występowi w filmie "Matka Joanna od Aniołów" miał szansę wyjechać na Festiwal Filmowy w Cannes. Tam poznał słynną włoską aktorkę, Sophię Loren, która była pod ogromnym wrażeniem naszego rodaka.