Oszustwo na wielką skalę
Choć w polskiej edycji brakuje sytuacji, gdy na krześle naprzeciwko prowadzącego zasiada oszust, historia zna takie przypadki w 2002 roku w brytyjskiej wersji. Jednemu z uczestników, 39-letniemu Charlesowi Ingramowi, udowodniono, że wbrew zasadom komunikował się z osobą zasiadającą na widowni. Gdy zawodnik głośno zastanawiał się nad podanymi odpowiedziami, jego "pomocnik" za pomocą kaszlnięcia sugerował, która jest poprawna. Tym sposobem gracz, a właściwie gracze, poprawnie przebrnęli przez wszystkie pytania.
Sprawa z pewnością nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie spostrzegawczość jednego z zawodników, który zakwalifikował się w tym odcinku do etapu „kto pierwszy, ten lepszy”. Mężczyzna zauważył porozumiewawcze spojrzenia kolegów i nienaturalne odchrząkiwania jednego z nich. Zgłosił sprawę produkcji, która wycofała się z wypłacenia nagrody oszustowi. Gdy sąd w Londynie uznał, że Charles Ingram jest winny spisku i próby wyłudzenia miliona funtów, stacja wyemitowała ten odcinek "Milionerów" wraz z całym reportażem opisującym incydent.