Telewizyjny debiut ma już za sobą
Raczej nie będzie zaskoczeniem fakt, że Aniela i Ada gościły jakiś czas temu u Ewy Drzyzgi w odcinku zatytułowanym: "Jesteśmy super siostrami - będziemy gwiazdami". W "Rozmowach w toku" bez ogródek przedstawiły swój plan na sukces w show-biznesie i nie kryły, że mają tzw. parcie na szkło. Aniela udowodniła to zresztą ponownie w kulinarnym programie TVN.
Podczas pierwszej kolacji u Tomasza Puzona części widzom wydawało się, że dziewczyna pomyliła "Ugotowanych" z "Warsaw shore". Na stronie programu posypały się komentarze na jej temat, w ogromnej mierze negatywne.
"Ale pustak. Kompletna kompromitacja TVN, gratulacje. Coraz lepszy dobór uczestników, żenada"- czytamy. Niektórzy doszukiwali się w niej podobieństwa do Joli Rutowicz i innych celebrytek.
"Mnie przypomina wczesną Dodę. Intelektualnie rzecz jasna. Trochę jak werbel - duża, głośna, pusta" - dodał ktoś inny.
Jednak jeśli kogoś oburzyły śmiałe stylizacje i propozycje trenerki fitness podczas kolacji u współuczestników (u Tomka proponowała body sushi, oczywiście ze sobą w roli głównej), to prawdziwego szoku musieli doznać, widząc jak przygotowuje i przyjmuje swoich gości.