Jak zakończy się ten wątek?
Na tym jednak nie koniec dyskusji w gabinecie. Prezes, który rozsiadł się wygodnie w swoim fotelu, zaczął wypytywać Jacka o zatrważającą liczbę tureckich seriali na antenie TVP. Ten temat od razu podjął Krzysztof, który wytknął koledze, że tym samym "promuje islam, terroryzm, zamachy i porozrywane ciała na ulicach".
- To tylko na przeczekanie. Już serial o Kazimierzu Wielkim robimy. Jakby pan te jego zamki odbudował, to byśmy na scenografii oszczędzili. Sprzedamy to do Turcji. Już mnie nie będzie, a to będą puszczać i puszczać! - bronił się Jacek.
- Państwo z dykty, telewizja z paździerza i powolna śmierć w kartonach! - podsumował Krzysztof.