Josh Brolin dla WP
Wracając do Hailee, nie tylko ona jest dorosła. Także jej postać w filmie okazuje się nad wyraz dojrzała, podczas gdy otaczający ją mężczyźni są infantylni i nieodpowiedzialni. Jak grało się panu dziecko w parze z dzieckiem grającym dorosłą osobę?
Faktycznie, wiele dorosłych postaci okazuje się w filmie mocno zdziecinniałymi. Tak zostały napisane. W przypadku Toma Chaneya było podobnie (postać Brolina – przyp. red.).
Coenowie długo budują jego wizerunek. Gdy w końcu pojawiam się na ekranie, widz w pierwszej chwili dostaje to, co zostało mu zapowiedziane – neandertalskiego, nieokrzesanego rzezimieszka. Ale potem Chaney otwiera usta i okazuje się, że szczebiocze jak dziewczynka. To świetny kontrast.