Zabawne początki
Gdy dziś wróci się do odcinka programu, w którym poznali się Aneta i Robert (odcinek czwarty z szóstego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dostępny na Player), można zauważyć, jak bardzo młoda para czuła się zagubiona w urzędowej formule. Mimo to opuszczał ich humor.
Robert nie mógł doczekać się zobaczenia Anety, dlatego gdy przemierzała zamek w Ogrodzieńcu, kilkukrotnie dopytywał urzędniczkę, czy może się już odwrócić.
- No patrzę, urodziwe dziewczę. Wizualnie jest wszystko na duży plus - tak na początku zareagował Robert.
Z kolei Aneta na początku dała znać swojej świadkowej, że może przygotować wymagane dokumenty, bo nie daje jej znaku do ucieczki. Później rozbawieni małżonkowie nie wiedzieli, na jaką dłoń zakłada się ślubne obrączki.
- Jak zobaczyłam go pierwszy raz... Nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie - oceniła Aneta.