"Jakbym w ogóle nie istniał"
W sieci krąży wiele historii przeczących kreowanemu przez Jennifer Lopez wizerunkowi. Jak ta opublikowana przez "Star". Gazeta przytoczyła wspomnienia stewarda, który zapytał się, co Lopez chciałaby do picia.
- Nawet na mnie nie spojrzała. Odwróciła się i powiedziała do asystenta: "Powiedz mu, że chcę Colę Diet z limonką". Jakbym w ogóle nie istniał. Strasznie smutne, w filmach wydaje się taka urocza - mówił magazynowi.