Kłopoty finansowe fanklubu
Współpraca Yolandy i Seleny bardzo szybko przekształciła się w przyjaźń. Z czasem młoda fanka stała się nie tylko szefową jej fanklubu, ale także prawą ręką i manadżerką butików wokalistki.
Na początku 1995 roku do piosenkarki zaczęły docierać informacje o kłopotach fanklubu. Pieniądze fanów przepadały, a ci nie otrzymywali obiecanych gadżetów. Podejrzenia padły na Yolandę. Analizując kolejne fakty, okazało się, że rzeczywiście to ona za wszystko odpowiada.
Artystka wraz z ojcem podjęła decyzję o odsunięciu Saldivar od funkcji prezesa fanklubu. Nie mogli przewidzieć, że pośrednio doprowadzi do do tragicznych zdarzeń.