"Nie wracaj do Meksyku, bo ciebie też zabijemy"
Miriam Rivera zmarła o godz. 14.00. Ostatnią osobą, z którą się kontaktowała był jej mąż Daniel Cuervo.
- Rankiem 5 lutego Miriam zadzwoniła do mnie (do Nowego Jorku - red.), mówiąc, że źle się czuje i wymiotuje krwią, więc powiedziałem jej, żeby pojechała do szpitala. Zadzwoniła do mnie ponownie, przed wyjściem ze szpitala, o 12.00 i to był ostatni raz, kiedy rozmawialiśmy - wyznał w dokumencie.
Cuervo nie wierzy w samobójstwo żony, tym bardziej że kilka dni przed jej pogrzebem odebrał niepokojący telefon od tajemniczego mężczyzny.
- Nie wracaj do Meksyku, bo ciebie też zabijemy - miał usłyszeć.
Oficjalną wersję meksykańskich władz podważa także Paco Mendoza.
- Nadal mam wątpliwości. Nie sądzę, żeby mogła sama targnąć się na swoje życie - stwierdził brat Miriam.