Trudne dzieciństwo
Adam opowiedział jurorom o swoich traumatycznych wspomnieniach z dzieciństwa. To, kim teraz jest zawdzięcza przede wszystkim rodzinie zastępczej.
- Mieszkam z rodzicami, którzy nie są moimi biologicznymi rodzicami. Mają domowe pogotowie opiekuńcze - przyznał.
- A co się stało z twoimi prawdziwymi biologicznymi rodzicami? - spytał zaciekawiony Tyszka.
- Ojca nie znam, a mama... Często zostawałem w przedszkolu, bo mnie nie odbierała. Nie było za fajnie. Źle wspominam te czasy. To było najgorsze pięć lat mojego życia. A moi rodzice akurat przeżyli traumę, bo zmarło im dziecko. Chcieli je mieć, a nie mogli. Adoptowali mnie, później moją biologiczną siostrę, niepełnosprawnego brata. Potem mama urodziła swojego biologicznego syna Teodora i teraz jest Zosia. (...) Kocham tę rodzinę i ten dom - powiedział Boguta.
- Niesamowici rodzice! - wzruszyła się Joanna Krupa.