Jan Wieczorkowski
Grał w "Klanie" Michała Chojnickiego od pierwszego klapsa telenoweli w 1997 roku. Przez siedem sezonów podpatrywał popularnych aktorów i zdobywał doświadczenie.
Zrezygnował jednak z udziału w produkcji, nie chcąc zostać zaszufladkowanym jako aktor jednej postaci.
- Ta rola do tej pory to moja największa trauma życiowa. Całe szczęście, że od tamtego czasu wystąpiłem w kilku innych projektach, które pozwoliły mi ostatecznie pożegnać się z niechlubną przeszłością - twierdził po latach.
Chociaż zapewne liczył na propozycje występów w kasowych produkcjach, szybko znów zagościł na małym ekranie. Wielkie plany odeszły na bok, a aktor został sprowadzany na ziemię.
Zamiast w filmach, wciąż pojawiał się głównie w produkcjach telewizyjnych, m.in. w "Fali zbrodni", "Heli w opałach", "Teraz albo nigdy" oraz "Rezydencji". Obecnie oglądać go można w kolejnych sezonach hitu Dwójki - "Czasie honoru". Gry w tej produkcji nie musi się jednak wstydzić.