7.''Zabójcza broń 1&2'', reż. Richard Donner, 1987/ 1989
Premiera ‘’Irona Mana 3’’ przypomniała widzom nazwisko Shane’a Blacka. Mimo że Black miał na swoim koncie tylko jeden film, świetne zresztą ‘’Kiss Kiss, Bang Bang’’ (2005), to w świadomości kinomanów zapisał się już wcześniej, tworząc scenariusze do takich pereł kina sensacyjnego jak ‘’Ostatni skaut’’ (1991), ‘’Bohater ostatniej akcji’’ (1993) czy wreszcie dwie pierwsze części ‘’Zabójczej broni’’.
Z dzisiejszej perspektywy widać jak na dłoni, że to właśnie ‘’jedynka’’ i ‘’dwójka’’ (oba równie znakomite, choć by nie narażać się wyznawcom pierwszego czy drugiego segmentu, warto wysunąć ich wspólną kandydaturę) ukonstytuowały pewien model kina akcji, nowoczesny wobec nieco zmurszałych już wtedy filmów spod znaku reaganomatografii (czyli spełniających postulaty ówczesnego prezydenta USA, vide: ‘’Rambo’’, ‘’Cobra’’)
, pełen energii i dowcipu w dobrym guście, ale też stały się niedoścignionym wzorcem tzw. ‘’buddy movie’’, czyli kina kumpelskiego.
Wraz z dopełniającym duet Gibsona i Glovera Joe Pescim, cała brygada może śmiało rzec: takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego!