''Zmiennicy''
"Zmiennicy" to ostatnie dzieło nieodżałowanego Stanisława Barei, być może najwybitniejszego komentatora komunistycznej rzeczywistości. Tym razem słynny twórca filmowy opowiada o taksówkarzach pracujących w fikcyjnym Warszawskim Przedsiębiorstwie Taksówkowym. Jednak prawdziwym tematem serialu wydają się być przyziemne polskie ambicje z czasów małej stabilizacji (i tuż po niej) – szczytem polskiej techniki są tu Fiaty 125, a największym marzeniem bohaterów jest ukryty w fotelu taksówki skarb (oczywiście liczony w dolarach).
Źródłem humoru są w "Zmiennikach" przede wszystkim codzienne absurdy PRL. Dziś wydają się nam one nieprawdopodobne, ale były czasy, gdy ludzie musieli się z nimi borykać każdego dnia. Nie byłoby jednak w produkcji Barei prawdziwej chemii, gdyby nie doskonałe występy dwójki głównych aktorów - Ewy Błaszczyk i Mieczysława Hryniewicza. To aktorzy sprawiają, że w zwariowane pomysły scenariusza łatwiej uwierzyć. Oni też przekonują widza, że za śmiesznymi postaciami uwikłanymi w dziwaczne sprawy, kryją się prawdziwi ludzie, zwykli obywatele, z którymi łatwo się utożsamiać.
Warto również pamiętać o doskonałej piosence wejściowej Przemysłowa Gintrowskiego. Już ona sugeruje widzowi, że nie można wszystkiego, co pokazane w "Zmiennikach" brać serio. Bo przecież w PRL wszystko miało ukryty sens.