Miejsce 10.
Przygoda Samuela Palmera z serialem "Barwy szczęścia" skończyła się równie szybko, jak zaczęła. Okazuje się, że aktora dość miała Ilona Łepkowska. Powód?
- Sam wciąż spóźniał się na zdjęcia, nie podobała mu się jego rola i scenariusz. Kręcił nosem i wciąż na coś narzekał. Cała ekipa miała go dosyć i Ilona Łepkowska postanowiła go usunąć - zdradziła "Super Expressowi" osoba pracująca przy serialu.
Scenarzystka szybko ucięła wszelkie spekulacje:
- To są nasze wewnętrzne sprawy. Tak przebiega scenariusz i nic więcej nie będę komentować.
Łepkowska uśmierciła granego przez Palmera bohatera, który targnął się na swoje życie, ostatecznie zamykając możliwość powrotu aktora do produkcji.