Johnny Galecki oraz Jim Parsons, czyli Leonard i Sheldon
Oto jeden z najbardziej wyjątkowych serialowych duetów, który bawi nas od kilku lat. Johnny Galecki oraz Jim Parsons wcielają się w zdolnych naukowców, rozmiłowanych w fizyce kwantowej, grach komputerowych oraz rozwiązywaniu arcytrudnych zadań matematycznych.
Bohaterowie "Teorii wielkiego podrywu" pracują w kalifornijskim Instytucie Technologii i uczestniczą w prestiżowych konferencjach naukowych. Swojej pasji poświęcają się absolutnie bez reszty. Wolny czas spędzają wyłącznie w gronie kolegów naukowców.
Ekranowe kujony skrywają jedną tajemnicę. Okazuje się, że w rzeczywistości wcielający się w nich aktorzy są blisko dwukrotnie starsi niż w serialu. W przyszłym roku Galecki świętować będzie 40. urodziny, natomiast Parsons 42. Chyba nikt nie dałby im tyle lat...