Tajemnica z przeszłości
- To był koniec czwartego roku prawa... Miałem mieć poprawkę z prawa cywilnego – Witold powoli zaczyna opowieść. - Pojechałem do domu ojca z mocnym postanowieniem nauki. Ale pierwszego dnia zobaczyłem prześliczną dziewczynę. Na domiar złego okazało się, że mieszka za ścianą...
Na wspomnienie dawnej miłości, Anuszkiewicz od razu się uśmiecha. A po chwili opowiada dalej.
- Potrafisz sobie wyobrazić, jak wyglądało moje wkuwanie paragrafów! Kompletnie straciłem głowę. I bynajmniej nie dla prawa cywilnego...