Specjalne wymagania
5. edycja "The Voice of Poland" jeszcze nie zadebiutowała na ekranie, a za kulisami programu aż huczy od plotek. Już na planie spotu reklamowego show doszło do pierwszych zgrzytów pomiędzy Górniak a Steczkowską.
- Mimo że obie spędziły tam ze sobą cały dzień, nie udało się im zrobić innego zdjęcia, niż to powitalne. W ogóle ze sobą nie rozmawiały, starały się nawet na siebie nie patrzeć. W przerwach Justyna znikała z planu, a Edyta spędzała czas z towarzyszącą jej ekipą. Gdy przez przypadek znalazły się blisko siebie, udawały, że się nie widzą - zdradził jeden z fotoreporterów, który był obecny podczas sesji nagraniowej.
Ale to nie wszystko. Osobna ekipa, która pomaga w przygotowaniach do każdego odcinka, to niemal obowiązkowy punkt w umowie obu gwiazd. Wspólny stylista? To nie wchodzi w grę!
- Każda z gwiazd ma zakontraktowaną osobną garderobę i swój sztab ludzi: asystenta, stylistę, fryzjera i makijażystę. Górniak i Steczkowska same decydują, jak będą wyglądać w poszczególnych odcinkach, ja czuwam nad tym, aby koncepcja ubrań wszystkich jurorów oraz prowadzących była spójna kolorystycznie i stylistycznie. Jeśli artysta otacza się osobami, które zapewniają mu komfort i dobre samopoczucie, to ułatwia wszystkim pracę - stwierdziła Malwina Wędzikowska, stylistka pracująca na planie programu.
Czy to prawdziwa wojna, czy może jedynie gra? Na to pytanie znają odpowiedź tylko wokalistki. One, w przeciwieństwie do wielu z nas, doskonale wiedzą, jak działa show biznes i jak dobrze sprzedaje się w mediach ostry konflikt. Jeśli ten spór jest jedynie doskonale zaplanowaną akcją, to trzeba przyznać, że perfekcyjnie wcieliły się w swoje role.
AR/AOS