Rzuciła wszystko dla miłości
Mindewicz-Puacz zaczęła odnosić pierwsze sukcesy. Zaczęła pracować w Radiu Kolor, TVP i TVN. Byłoby idealnie, gdyby nie rzuciła wszystkiego dla swojej nowej miłości.
- Wyjechałam za mężczyzną do Bukaresztu. Na miejscu okazało się, że nie znajdę szybko pracy i nie ściągnę dziecka, jak planowałam. Pewnego dnia poszłam do ambasady polskiej, żeby wypożyczyć z tamtejszej biblioteki jakąś książkę, a tam do wyboru były dwie pozycje: "120 przygód Koziołka Matołka" i "Biedni ludzie" Dostojewskiego. Wtedy postanowiłam, że wracam - powiedziała w tym samym wywiadzie.