Trzyma się z dala od polityki
Aktorka nie widzi w swoim zachowaniu niczego nieodpowiedniego i nie chce łączyć spraw zawodowych z prywatnymi poglądami.
- Nigdy nie zagrałabym w filmie, który byłby antypolski i obrażał uczucia moich rodaków. Po roli Anny German otrzymałam nawet dyplom za wybitne zasługi w dziele wzajemnego zbliżenia i porozumienia Polaków i Rosjan. (...) Swego czasu powiedziałam jedynie, że akurat nie mam nowych projektów w Rosji, ale nigdy nie twierdziłam, że nie będę tam grała. Doceniam wspaniałą rosyjską kulturę oraz wybitnych reżyserów - powiedziała stanowczo w jednym z wywiadów.