Nie potrafi oszczędzać
- Jestem najdroższy na rynku. 45-minutowa konsultacja kosztuje 450 złotych. (...) Wróżę maksymalnie 6-7 osobom, dwa razy w tygodniu. Więcej nie mogę. Mam prawdziwy dar, a konsultacje są wyczerpujące. Jeśli, tak jak inne wróżki, odbierałbym telefony non stop, byłbym zmęczony. Spadłaby jakość mojej pracy - mówi wróżbita Maciej bez ogródek.
W wywiadzie przyznał także, że nie zamierza mówić o tym, ile dokładnie zarabia ani chwalić się stanem swojego konta. Jednak już po chwili przyznał się, gdzie spędza luksusowe wakacje i jak dużą sumę pieniędzy przeznacza na zakup ubrań.
- W Polsce ludzie bogaci stają się wrogami publicznymi. (...) Stać mnie na wakacje nie tylko w Dubaju. W listopadzie lecę do Ameryki Południowej. Nie jeżdżę na Hel jak Chajzer. Wydaję miesięcznie na ciuchy kilka tysięcy złotych. A w zasadzie kupuję wszystko, na co mam ochotę. Ostatnio jedną z dwunastu dostępnych w Polsce par "enek" (popularne wśród hipsterów sportowe buty - przyp. red.). Kosztowały 700 złotych. Tak mi się podobały, że musiałem je mieć - chwali się.
Aby nie pozostać gołosłownym, na swoim koncie na Facebooku publikuje zdjęcia markowych koszul, drogich perfum i pamiątek po luksusowych, egzotycznych wakacjach.