- Nie wiem, jak było w tej sytuacji, ale do tłumaczenia oficjalnych wystąpień nie można zatrudniać osób, których kompetencje wynikają z tego, że były w wakacje w Londynie u cioci - jeden z najważniejszych polskich tłumaczy konferencyjnych ocenia przekład wystąpienia prezydenta Bidena w polskiej telewizji.