O aktorze ostatnio znów zrobiło się głośno, tym razem za sprawą głównej roli w serialu Netfliksa "1670". W najnowszym wywiadzie Bartłomiej Topa dał się poznać z bardziej prywatnej strony.
TVN pokazał swoją nową produkcję. "Mamy to" można oglądać od 23 marca. To miał być serial o współczesnych rodzicach, który nie ubarwia rzeczywistości. Niestety produkcja utkana jest ze stereotypów.
Seniorki z programu TVP "Sanatorium miłości" nie miały łatwego życia. Wiele z nich miało mężów, którzy nie sprawdzili się w roli statecznych głów rodziny. Na samo wspomnienie tamtych czasów Halinka rozpłakała się na wizji.