Polsat zdecydował się nakręcić "Sługę narodu" - polski odpowiednik hitu z Ukrainy, który kilka lat temu wypromował Wołodymyra Zełenskiego przed wyborami prezydenckimi. W polskiej wersji główna rola przypadła Marcinowi Hycnarowi. Okazuje się, że niektóre "gwiazdy" ubiegające się o tę samą rolę, miały pretensje do reżysera.