W brytyjskim "X Factorze" co jakiś czas dochodzi do wydarzeń, które potrafią zbulwersować opinię publiczną. Niedawno wystąpiła w programie 54-letnia Ceri Rees, która była przekonana, że potrafi śpiewać. Po raz czwarty przyszła na casting i usłyszała to samo: 4xNIE. Jurorzy byli dla niej wyrozumiali, więc wina leży po stronie producentów, którzy zgodzili się, żeby znana już im kobieta, ponownie znalazła się na antenie.