Występ Klossa i Brunnera był... straszny
Nie rozumiemy również, dlaczego zaproszono do programu Stanisława Mikulskiego i Emila Karewicza. Cenieni aktorzy chyba nie do końca zdawali sobie sprawę, gdzie trafili. Szczególnie serialowy Bruner nie był w stanie zrozumieć, co Szymon Majewski do niego mówi!
Czy producenci nie sprawdzili, że aktor ma poważne problemy ze słuchem? Czemu nikt nie przewidział takiej sytuacji? I czy Majewski musiał tak szybko mówić i zadawać gościom nerwowo pytania, skoro było widać, że Karewicz po prostu nie rozumie co się do niego mówi!