''W życiu trzeba żyć''
Jego recepta na szczęście? Czerpanie radości z życia. Wiara, że każdy problem, nawet ten największy, można rozwiązać. Nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez sporej dawki optymizmu.
- Proszę zobaczyć, jak budzi się małe dziecko, pies, kot albo ptak – mówił w Przeglądzie.
- A jak człowiek się budzi, to zaczyna narzekać: „O Jezu, znowu to samo... Znowu słońce, więc będzie gorąco. Albo zima, więc znowu będzie zimno, ojej, ojej...”. Ludzie, Bozia nam dała życie nie po to, żeby je przestękać! Pewna mądra góralka, kiedy rozmawialiśmy sobie o różnych rzeczach, powiedziała: „Bo, Emilian, pamiętaj, ze zycie jest jedno i w zyciu trza zyc, a nie jęcyć” – podsumowywał. (sm/gk)