10 lat podrywania
Urodził się 10 lipca 1955 roku w Żyrardowie. Od dziecka był zdeterminowany, by zostać aktorem.
- Niczego innego, poza aktorstwem i jazdą samochodem, nie umiem – śmiał się w „Tele Tygodniu”.
W młodości szczęście mu dopisywało. Bez większych problemów dostał się do warszawskiej PWST; wtedy też spotkał piękną tancerkę Barbarę. Ale musiało minąć wiele czasu, nim oboje dojrzeli do miłości.
- Zanim zacząłem naukę w szkole teatralnej, musiałem odbębnić praktyki robotnicze. Odbywałem je w Teatrze Wielkim. Właśnie tam poznałem moją żonę – wspominał w „Super Expressie”
- Tańczyła w zespole baletowym. Nie zakochaliśmy się w sobie od razu. Spotykaliśmy się, dużo rozmawialiśmy... Ona opowiadała mi o swoich problemach, ja jej o swoich. Po 10 latach coś się w nas otworzyło i pobraliśmy się.