Bożena Dykiel nie wytrzymała
Między zaproszonymi do studia paniami doszło do wyjątkowo nieprzyjemniej wymiany zdań.
- Aborcja to jest zabicie człowieka w każdej fazie jego życia - powtarzała lekarka, budząc złość aktorki, która apelowała:
- Dziewczyny, które chcą uprawiać seks, niech robią ten seks bezpiecznie! Dziewczyny powinny chodzić do ginekologów, badać się... - mówiła aktorka, budząc wyraźną irytację swojej oponentki.
- Pani Bożeno, proszę dać mi dokończyć. Niech się pani tak nie ekscytuje... - mówiła Wujkowska, a swoje trzy grosze dorzucił znów Karnowski, wspominając o syndromie poaborcyjnym.
- Wsłuchajmy się w świadectwo tych kobiet! - mówił.
Agata Młynarska, kończąc ten spektakl, o ostatnie słowo poprosiła ginekologa, następnie płynnie przechodząc do kolejnego tematu wydania.
Do telewizyjnej jatki odnieśli się jednak widzowie, zamieszczając na Facebooku programu "Świat się kreci" krytyczne opinie. Najbardziej podzieliło ich emocjonalne zachowanie Bożeny Dykiel. Jedni przesyłali jej głosy poparcia, pisząc: "Mega kobieta - Pani Bożena Dykiel", "Oj tak, pani Bożena Dykiel, gratuluję", "Bożenka number one!".
Inni zarzucali, że nikomu nie daje dojść do słowa: "P. Dykiel nie daje się słuchać, każdego gościa przekrzykuje", "zachowuje jak przekupka na targu!".