"Superniania" kontra Edyta Górniak
Na fali największej popularności Dorota Zawadzka wzięła udział w 12. edycji "Tańca z gwiazdami", w którym zajęła siódme miejsce. Jednak nie mniej ciekawsze od rywalizacji na parkiecie były zakulisowe spięcia z inną uczestniczką show Edytą Górniak. Zaczęło się od... opuchlizny.
"Gwiazda miała pod oczami takie czerwone... Wyglądało to, jakby ją coś sypało, jakby alergii dostała. Ja psycholog, ciocia, zapytałam: "Jeny, co ci się stało?". [...] Gwiazda się obróciła i nie zamieniła ze mną ani jednego słowa. Następnego dnia się dowiedziałam: "Dorota, czy ty oszalałaś? Przecież ona się ostrzykała" - wspominała w podcaście "W to drugie lewo".
Poza tym psycholożka nie czuła się w programie traktowana na równi z piosenkarką.
"Siedem gwiazd kobiecych ma dwie garderoby. Rozmieszczenie było takie, że w jednej garderobie była jedna gwiazda, a w drugiej sześć. [...] Te garderoby jeszcze tym się charakteryzowały, że ta garderoba dla tej jednej gwiazdy była większa niż dla tych sześciu" - opowiadała po latach.