Każdy może być celebrytą
Wpływ na podejmowane przez niego decyzje miał nie tylko stan jego zdrowia, ale także to, w jakim kierunku podąża jego branża. Gwiazdor ubolewał, że dziś miarą sukcesu jest liczba okładek w kolorowych gazetach lub publikacji na plotkarskich portalach.
- Nie ma już w zasadzie intymności. Ona po prostu zniknęła. Nie ma czegoś takiego, jak życie prywatne. Zupełnie zmieniły się kryteria zdobywania uznania publicznego. (...) Trzeba było przez wiele lat grać w teatrze, grać w filmach, utrzymywać tę swoją renomę i ją budować. Teraz pozacierały się granice pomiędzy gwiazdą, celebrytą a artystą. Trochę się porządek świata zachwiał nie tylko w dziedzinie, którą ja uprawiam - wyznał z żalem.