Aktywny do końca
Aktor nieco bagatelizował swoje dolegliwości, bo wciąż chciał występować przed publicznością i na ekranie. Jednocześnie przyznał, że dobrze wie, co wpłynęło na jego pogarszający się stan zdrowia. Jak zdradził na łamach "Super Expressu", za błędy przeszłości słono zapłacił.
- To, że mnie pobolewa, to grzechy młodości. Zawsze byłem bardzo czynny. Rozumiałem, że trzeba pracować po to, żeby być w dobrej kondycji. Cztery chałupy budowałem i to prawie sam, więc boli mnie od roboty - żartował.
Wydawało się, że Mikulski pokonał zdrowotne problemy. W kwietniu kanał TVP Seriale zorganizował uroczyste spotkanie z okazji 85. urodzin aktora. Na spotkaniu, oprócz samego jubilata, pojawiła się m.in. Ewa Szykulska i Ewa Wiśniewska.