Ostatnie lata nie były dla niego łaskawe...
Z czasem okazało się, że występ w produkcji TVP negatywnie odbił się na dalszych losach aktora. Brakowało dla niego ról...
- Tak bardzo kojarzyłem się z Brunnerem, że reżyserzy bali się obsadzać mnie w swoich filmach - żalił się.
Mimo tej niechęci, Karewicz nie poddał się i udowodnił, że jest mistrzem drugiego planu. Wystarczy wspomnieć chociażby postać Leberka, sąsiad Balcerka z "Alternatyw 4".