Kultowa rola
Andrzej Kopiczyński był pierwotnie przesłuchiwany do roli Karola, przyjaciela głównego bohatera, a Leonard Pietraszak miał zagrać inżyniera Karwowskiego. Ale niedługo przed rozpoczęciem zdjęć, reżyser Jerzy Gruza dokonał roszady.
- Bardzo przeżywałem emisję pierwszego odcinka. Bałem się, czy ludzie w ogóle będą chcieli oglądać ten serial. Pamiętam, że siedziałem w oknie i nerwowo sprawdzałem, czy gdzieś z otwartych okien nie słychać dźwięków telewizora. Pamiętam też uczucie ulgi, gdy okazało się, że tak, oglądają – wspominał w magazynie "Rossnet".
Z czasem jednak łatka Karwowskiego zaczęła mu przeszkadzać. - Bywało, że miałem propozycję poważniejszych filmów. Już czytałem scenariusz, wszystko było na najlepszej drodze, a tu nagle producent protestował: "Tak nie może być, to jest poważny film, a tu nagle wejdzie Karwowski i wszystko zepsuje" - mówił z żalem w rozmowie z portalem wrocławskie24.pl.