Noce oczyszczenia i idole z Hollywood
Anwar Congo, Herman Koto i Adi Zulkadry to jedni z ludobójców, którzy przed kamerą Oppenheimera otwarcie nazywają się oddanymi fanami Jamesa Deana, Johna Wayne'a i Ala Pacino. Przyznają, że hollywoodzkie filmy były dla ich największą inspiracją i dzięki nim czuli się jak „gangsterzy, którzy właśnie zeszli z ekranu“. A gangster w ich mniemaniu to też nikt inny, jak „wolny człowiek“.
Kiedy w drugiej połowie lat 60. na Zachodzie zaczęły formować się grupy kontestujące systemy społeczne i szukające wolności – najpierw beatnicy, później hippisi – w Indonezji w 1965 roku władzę przejęło wojsko. Porwani generałowie zostali zabici,* a na wysokich stanowiskach zasiedli członkowie „Ruchu 30 września”.*
Wówczas zaczęły się również masowe eksterminacje osób podejrzewanych o sympatie z marksistami. Ich ofiarą padli przywódcy związków zawodowych, Chińczycy i liczna grupa intelektualistów. Nowa elita rządząca bała się, że Indonezja dostanie się w ręce komunistów. Poczyniono więc prewencyjne działania. Ulicami* popłynęła krew*.