Wielu rówieśników mu zazdrościło
Wszystko zaczęło się pod koniec lat 60., gdy do jego szkoły przyjechał reżyser w poszukiwaniu dziecięcych aktorów do swojej nowej produkcji. Jednym z nich okazał się Samosionek (na zdj. z prawej), którego filmowiec zaprosił potem na przesłuchanie. Tak nastolatek trafił do obsady serialu "Dzieci z naszej szkoły". W sumie pojawił się w trzech odcinkach serii, kreując postać Pawła.
Niedługo później znów miał szansę spróbować swoich sił przed kamerami. Tym razem w produkcji, która stała się z czasem telewizyjnym hitem. Mowa oczywiście o serii "Samochodzik i Templariusze". Występ na planie był dla niego przygodą, ale i wyzwaniem. Jak twierdził po latach dziecięcy gwiazdor, nie do końca jemu podołał.