Tomasz Samosionek rozpoczął swoją przygodę z aktorstwem, gdy miał 10 lat. O tym, że trafił przed kamery, zadecydował przypadek. Nie często się zdarza bowiem, by niemal wprost ze szkolnego korytarza znaleźć się na telewizyjnym planie. Dziecięcej gwieździe popularność przyniósł serial "Samochodzik i Templariusze". Wystąpił w nim u boku Stanisława Mikulskiego, czyli słynnego odtwórcy Hansa Klossa. Spotkanie z nim było dla nastolatka dużym przeżyciem. Mało brakowało, a miłe chwile przerwałaby tragedia. Nakręcenie jednej ze scen ekipa omal nie przypłaciła życiem. Co takiego wydarzyło się przed laty? Poznajcie dalsze losy Tomasza Samosionka. Czym obecnie zajmuje się serialowy Długi Ozór?