Tytuł wódki wart
Sylwester Chęciński od samego początku był sceptycznie nastawiony do tytułu „I było święto”.
Dlatego kiedy zdjęcia zbliżały się ku końcowi, reżyser wpadł na niecodzienny pomysł – wśród ekipy ogłosił konkurs na lepszy tytuł. Z dwudziestu kilku propozycji najbardziej przypadł mu do gustu „Sami swoi” – niejednoznaczny, gorzki, nieco pejoratywny.
Z racji tego, że tytuł wymyślono w końcowej fazie zdjęć, fraza „Sami swoi”, wypowiadana przez Kokeszkę (Eliasz Kuziemski), została dograna w postprodukcji. Słowa padają z jego ust w scenie, kiedy młynarz wpada na zdenerwowanego Witię, granego przez Jerzego Janeczka (na zdjęciu).
Chęciński nie pamięta, kto był autorem tytułu. Wiadomo natomiast, że nagrodą w konkursie była butelka wódki.