''Zdradziłeś mnie''
Chęciński nie był pierwszym kandydatem na reżysera „I było święto”. Czesław Petelski, kierownik artystyczny Zespołu Filmowego Iluzjon, początkowo widział w tej roli Bohdana Porębę (na zdjęciu z 2009 roku).
Kiedy prowadzono z nim rozmowy, reżyser wciąż przebywał na artystycznej banicji – za „Daleką drogę” z 1963 roku, opowiadającą o losach gen. Maczka, na kilka lat odsunięto go od robienia filmów. Najprawdopodobniej dlatego ostatecznie wybór padł na Chęcińskiego.
Poręba wrócił do łask w 1969 roku, kiedy na ekrany kin wszedł jego film „Gniewko, syn rybaka”. W tamtym czasie reżyser wstąpił w szeregi PZPR, w następnych latach ściśle współpracując z partyjnym betonem (więcej *tutaj ).*
- Z Porębą nigdy żadnych rozmów artystycznych nie odbyłem, ale zawsze, jak się potem spotykaliśmy, miał taki wzrok, jakby mówił: zdradziłeś mnie - wspominał po latach Mularczyk.