''Nie ma mocnych''
W rozmowie z autorem książki reżyser wielokrotnie podkreśla, że wraz ze scenarzystą bronili się rękoma i nogami przed nakręceniem kontynuacji. W końcu Mularczyk dał się ubłagać i w odcinku serialu „Droga”, zatytułowanym „Rysopis uwodziciela”, doprowadził do spotkania bohatera granego przez Wiesława Gołasa z Kargulem i Pawlakiem.
Na potrzeby serialu stworzono dekoracje, więc nic nie stało na przeszkodzie, aby nakręcić drugą część „Samych swoich”. Wtedy problemy zaczął robić Wacław Kowalski.
- Był świadom, że bez jego zgody nie było szans na kontynuację. Popularność pozwoliła mu na stawianie warunków finansowych. Twierdził, że skoro rozpowszechnianie filmu daje kinematografii duże wpływy kasowe, a jego udział w filmie jest gwarantem sukcesu, *to jego wynagrodzenie winno być odpowiednio wyższe od normalnego. Przewodniczący Komitetu Kinematografii uznał ten warunek za uzasadniony* - wspominał Jerzy Rutowicz, kierownik produkcji.
Okazję do zarobku zwietrzyli również właściciele zagród w Dobrzykowicach, którzy również postawili warunki.
Film wszedł na ekrany w 1974 roku i również spotkał się z fenomenalnym przyjęciem.