Komeda zmarł 11 lat po ślubie
Między nimi nie ma już dawnej harmonii. Krzysztof dostaje wiele propozycji z Zachodu, Roman Polański załatwia mu wyjazd do Hollywood. Komeda zachłystuje się Ameryką, jest tam gwiazdą, a Zofia – nikim. Nie jest mu już potrzebna, jest nią zmęczony.
A ona chce, by pozostali w Europie. Może Wiedeń? Lub Paryż? Niby rozmawiają, ale bez skutku, on wynajmuje tam dom i podpisuje kolejne umowy, a ona wraca do kraju. Pojedzie po niego za kilka miesięcy jeszcze jeden, ostatni raz, by umierającego zabrać do Polski i tu pochować.
Krzysztof Komeda zmarł w kwietniu 1969 r., kilka dni przed swoimi 38. urodzinami.