Pierwsze małżeństwo
W gronie przyjętych na studia szczęśliwców był też starszy od niej o dwa lata Mieczysław Gajda. Chłopak przystojny, sympatyczny i serdeczny, od razu się jej spodobał. Wkrótce byli już parą, a trzy lata później pobrali się. Szczęście nie trwało długo – tuż przed obroną dyplomu Mieczysław oświadczył jej, że odchodzi, bo zakochał się w... ich koledze ze szkoły, Jerzym Nasierowskim.
Postanowiła wtedy, że zaraz po zakończeniu studiów ucieknie z Warszawy, by nie spotykać co chwilę ich obu. Dostała jednak ministerialny nakaz pracy w stołecznym Teatrze Polskim... Po latach była za to wdzięczna. Inaczej nigdy nie poznałaby Jana Suzina, dzięki któremu odzyskała wiarę w miłość i który stał się mężczyzną jej życia.