Zbyt wylewne uczestniczki programu
Przypomnijmy, że w odcinku Rozmowy w toku, za który ukarano stację, uczestniczki programu opowiadały o seksie z przygodnie spotkanymi mężczyznami w miejscach publicznych m.in. w windzie, na stole bilardowym czy toalecie w klubie.
- Ogólnie biorę tabletki, ale wiadomo, raz popiję wódką, raz piwem, raz zapomnę jej wziąć w ogóle. Zwykle jestem na tyle ogarnięta w tych szarych komórkach, że pamiętam o prezerwatywie i proszę, żeby jej użył. (...) Zdarza się, że jestem tak nawalona jak meserszmit, że budzę się rano i myślę: "Boże, mam nasrane w mózgu i w macicy, ale to był ostatni raz, przyrzekam" - opisywała jedna z nich.