Dwie twarze gwiazdora ekranu
- Miał jakby dwa oblicza: jedno – to śmiejące się – dla świata zewnętrznego i jedno – to płaczące – w życiu prywatnym. Nie szukał a raczej popadał w towarzystwa i jak już, to potrafił rozbawiać ludzi do śmiechu, aż do łez. W momentach załamania, wątpliwości – i tylko w naszych czterech ścianach – pozwalał sobie na pokazywanie swojego smutnego oblicza. Tak naprawdę był on typem ambitnego, lecz samotnego i w pozytywnym sensie, zuchwałego bojownika - wspomina żona aktora.
Okazało się, że zbyt wiele ich dzieli. Para rozwiodła się.