Zbigniew nie przestawał komplementować
W trakcie pleneru malarskiego dla kandydatek Zbigniewa nie zabrakło... scen zazdrości. Z obecnością konkurentek nie radziła sobie Łucja - niezbyt utalentowana plastycznie, z pewnością jednak zdeterminowana do zdobycia serca rolnika. Namalowała mu "ule i miodek" oraz dzika. Zapewniała także, że "jest zazdrosna, naprawdę i czujna".
- Łucja jest fajną kobietą, ale jakaś taka zazdrosna, nie wiem - wyznał lekko zdezorientowany Zbigniew.
- Zimą czasami nie chciałbym tak palić w piecu, bo jesteś fajna dziewczyna i ja bym się tam chciał przytulić i chłodniej bym wolał. Jakbym napalił i byłoby gorąco, to może byś się chciała do mnie przytulać? - mówił wyjątkowo zakłopotanej jego szczerością Irenie.
Ostatecznie do swojego gospodarstwa zaprosił Łucję, Bogumiłę i Irenę.